uyssy
2005-06-19 19:22:35 UTC
Facet mia³ tylko 5 z³ i straszn± chcicê.Najtaniej my¶li bêdzie u Tirówek.
Jak my¶la³ tak zrobi³.Pyta siê jednej -A co móg³bym dostaæ z piêæ z³? -Co
najwy¿ej mo¿esz mi D..ê wylizaæ.
-no to niech bêdzie -godzi siê zdesperowany facet.W trakcie- Ty ale ty masz
owsiki..-A co q-wa za 5 z³ krewetki chcia³e¶
Do Etiopii przyjecha³ Šw.Miko³aj i pyta:
- Dlaczego te dzieci takie chude ?
- Bo nie jedz±.
- To nie dostan± prezentów !
W parafii pojawi³ siê nowy ksiadz. Proboszcz obserwowa³ go dyskretnie, jak
sprawuje sie podczas spowiedzi. Co¶ jednak nie spodoba³o mu siê i postanowi³
sprawie przyjrzeæ bli¿ej. Wcisn±³ siê z nim do konfesjona³u podczas
spowiedzi, ¿eby lepiej móc obserwowaæ. Po zakoñczonej spowiedzi poprosi³ go
na stronê, usiad³ z nim poprosi³, ¿eby tamten pos³ucha³ kilku rad. I
proboszcz rzek³:
- Patrz i spróbuj tego: usi±dŒ wygodnie i skrzy¿uj rêce na piersiach.
M³ody ksi±dz tak te¿ uczyni³.
- No i jak jest?
- No nieŒle - odpar³ m³ody.
- Widzisz! No to teraz, przy³ó¿ rêkê do brody i zacznij j± delikatnie
pocieraæ.
M³ody ksi±dz tak te¿ uczyni³.
- No i jak jest? - zapyta³ proboszcz.
- No, ca³kiem, ca³kiem.
- No to teraz uwa¿aj, bo bêdzie bardzo wa¿ny moment. Powtórz za mn±: "Tak,
tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czu³e¶?"
Co proboszcz kaza³, to m³ody ksi±dz uczyni³.
- No i jak ci siê to podoba? - zapyta³ wówczas proboszcz.
- Nie... No, ca³kiem w porz±dku, ca³kiem OK...
- No widzisz. To czy nie lepiej by³oby spróbowac w ten sposób, zamiast
siedzieæ okrakiem, waliæ siê w uda przy co drugim zdaniu i wo³aæ: "No nie
pierdol! Ale jaja! Gadaj co by³o dalej!"
Mama da³a Jasiowi ostatnie 50 z³otych na zakupy (do wyp³aty by³o jeszcze 2
tygodnie) i mówi Ja¶kowi: - Jasiek kupisz chleb, margarynê i kawa³ sera.
Reszta kasy trafia na stó³.Jasiek poszed³ do sklepu ale po drodze spodoba³
mu siê misiek za ca³e 50 z³otych. Kupi³ misia i pêdzi do chaty. Matka na
to:- Jasiu k...wa co ¿e¶ zrobi³ ty baranie, natychmiast idŒ sprzedaj tego
misia.Jasiek bez namys³u poszed³ opchn±æ misia s±siadce. Wchodzi do jej
mieszkania a s±siadkaw ³ó¿ku z jakim¶ facetem. Nagle rozlega siê pukaniedo
drzwi. S±siadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do
facetaJ) - Kup pan misia(F) - Spadaj ch³opcze(J) - Bo bêdê krzycza³(F) -Masz
piêædziesi±t z³otych i siê zamknij(J) - Oddaj misia(F) - Nie oddam(J) -
Oddaj bo bêdê krzycza³Sytuacja powtarza siê parêna¶cie razy, Jasiu zarobi³
kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i ca³±
furê szmalujeszcze przytarga³). Matka do Jasia:- Jasiek chyba Bank
obr±ba³e¶, natychmiast do ksiêdza idŒ siê wyspowiadaæ.Jasiek poszed³ do
ko¶cio³a, podchodzi do konfesjona³u i mówi:- Ja w sprawie Misia,- Spier.....
ju¿ nie mam kasy.
By³ sobie Melos i Helos. Mieszkali oni ko³o domu zakonnic i codziennie jak
jaka¶ zakonnica wysz³a na pole to j± ³apali i w krzaki aby zgwa³ciæ.
Zakonnice nie wytrzyma³y i posz³y poskar¿yæ sie roboszczowi. Proboszcz
postanowi³ sie przebraæ za zakonnice i przekonaæ sie jak jest na prawde. Gdy
wyszed³ wieczorem z³apali go i w krzaki zaczynaj± go gwa³ciæ a w pewnym
momencie Helos mówi:
- Ty Melos chyba ci przeloz.
Jak my¶la³ tak zrobi³.Pyta siê jednej -A co móg³bym dostaæ z piêæ z³? -Co
najwy¿ej mo¿esz mi D..ê wylizaæ.
-no to niech bêdzie -godzi siê zdesperowany facet.W trakcie- Ty ale ty masz
owsiki..-A co q-wa za 5 z³ krewetki chcia³e¶
Do Etiopii przyjecha³ Šw.Miko³aj i pyta:
- Dlaczego te dzieci takie chude ?
- Bo nie jedz±.
- To nie dostan± prezentów !
W parafii pojawi³ siê nowy ksiadz. Proboszcz obserwowa³ go dyskretnie, jak
sprawuje sie podczas spowiedzi. Co¶ jednak nie spodoba³o mu siê i postanowi³
sprawie przyjrzeæ bli¿ej. Wcisn±³ siê z nim do konfesjona³u podczas
spowiedzi, ¿eby lepiej móc obserwowaæ. Po zakoñczonej spowiedzi poprosi³ go
na stronê, usiad³ z nim poprosi³, ¿eby tamten pos³ucha³ kilku rad. I
proboszcz rzek³:
- Patrz i spróbuj tego: usi±dŒ wygodnie i skrzy¿uj rêce na piersiach.
M³ody ksi±dz tak te¿ uczyni³.
- No i jak jest?
- No nieŒle - odpar³ m³ody.
- Widzisz! No to teraz, przy³ó¿ rêkê do brody i zacznij j± delikatnie
pocieraæ.
M³ody ksi±dz tak te¿ uczyni³.
- No i jak jest? - zapyta³ proboszcz.
- No, ca³kiem, ca³kiem.
- No to teraz uwa¿aj, bo bêdzie bardzo wa¿ny moment. Powtórz za mn±: "Tak,
tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czu³e¶?"
Co proboszcz kaza³, to m³ody ksi±dz uczyni³.
- No i jak ci siê to podoba? - zapyta³ wówczas proboszcz.
- Nie... No, ca³kiem w porz±dku, ca³kiem OK...
- No widzisz. To czy nie lepiej by³oby spróbowac w ten sposób, zamiast
siedzieæ okrakiem, waliæ siê w uda przy co drugim zdaniu i wo³aæ: "No nie
pierdol! Ale jaja! Gadaj co by³o dalej!"
Mama da³a Jasiowi ostatnie 50 z³otych na zakupy (do wyp³aty by³o jeszcze 2
tygodnie) i mówi Ja¶kowi: - Jasiek kupisz chleb, margarynê i kawa³ sera.
Reszta kasy trafia na stó³.Jasiek poszed³ do sklepu ale po drodze spodoba³
mu siê misiek za ca³e 50 z³otych. Kupi³ misia i pêdzi do chaty. Matka na
to:- Jasiu k...wa co ¿e¶ zrobi³ ty baranie, natychmiast idŒ sprzedaj tego
misia.Jasiek bez namys³u poszed³ opchn±æ misia s±siadce. Wchodzi do jej
mieszkania a s±siadkaw ³ó¿ku z jakim¶ facetem. Nagle rozlega siê pukaniedo
drzwi. S±siadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do
facetaJ) - Kup pan misia(F) - Spadaj ch³opcze(J) - Bo bêdê krzycza³(F) -Masz
piêædziesi±t z³otych i siê zamknij(J) - Oddaj misia(F) - Nie oddam(J) -
Oddaj bo bêdê krzycza³Sytuacja powtarza siê parêna¶cie razy, Jasiu zarobi³
kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i ca³±
furê szmalujeszcze przytarga³). Matka do Jasia:- Jasiek chyba Bank
obr±ba³e¶, natychmiast do ksiêdza idŒ siê wyspowiadaæ.Jasiek poszed³ do
ko¶cio³a, podchodzi do konfesjona³u i mówi:- Ja w sprawie Misia,- Spier.....
ju¿ nie mam kasy.
By³ sobie Melos i Helos. Mieszkali oni ko³o domu zakonnic i codziennie jak
jaka¶ zakonnica wysz³a na pole to j± ³apali i w krzaki aby zgwa³ciæ.
Zakonnice nie wytrzyma³y i posz³y poskar¿yæ sie roboszczowi. Proboszcz
postanowi³ sie przebraæ za zakonnice i przekonaæ sie jak jest na prawde. Gdy
wyszed³ wieczorem z³apali go i w krzaki zaczynaj± go gwa³ciæ a w pewnym
momencie Helos mówi:
- Ty Melos chyba ci przeloz.